czwartek, 5 maja 2011

MOJE KOTY

Hej,


chciałem się pochwalić moimi kotami :)

Urania, rasa - rosyjski niebieski





Kubuś, rasa - dachowiec




I na koniec wspólna fotka :)



POZDRAWIAM

PS. Jeżeli zdjęcia się podobają to będę wrzucał więcej :)

Jak i dlaczego kot udeptuje miejsce łapkami, gdy znajduje się na kolanach?

Autorem artykułu jest Ewa Wilczek


Na pewno miałeś nieraz taką sytuację, gdy siedziałeś sobie spokojnie w fotelu, maksymalnie zrelaksowany, popijając dobrego grzańca, gdy nagle na kolana wskakuje Twój futrzak. Energicznie zaczyna się kręcić wokół siebie i przednimi łapkami mości na Twoich kolanach gniazdko. Wszystko fajnie, tylko dlaczego to takie bolesne?
No właśnie. Kot wskakując na nasze kolana początkowo kręci się i wierci, aż znajdzie sobie odpowiednie miejsce. Jednak zanim położy się na Twoich nogach, mija dłuższa chwila, ponieważ kot łapkami z wyciągniętymi pazurami „ugniata” sobie posłanie.

Najczęściej reakcja nasza jest taka, że odstawiamy kota na ziemię. Podczas gdy zrywasz się z fotela i delikatnie mówiąc, zrzucasz go ze swoich kolan, jest to dla niego niezrozumiałe. Kot jest w tym momencie zdezorientowany i nie wie tak naprawdę, co się wydarzyło,. W jego odczuciu nie stało się przecież nic złego. Dziwi się, dlaczego tak szybko wstałeś z fotela, gdy on prawie już zasypiał.
źródło: http://freezdjecia.pl/zwierzeta/71-koty/detail/11219-koty-249
My, ludzie, interpretujemy zachowanie kota jako coś, co miało związek z jego wypoczynkiem. Kot wszedł na nasze kolana, bo chciał zwinąć się w kłębek i zasnąć. Zastanawia nas jednak fakt, po co łapkami i z wyciągniętymi pazurami coraz intensywnej wbija je w naszą nogę?
Aby udzielić odpowiedzi na to pytanie, należy przyjrzeć się małym kociętom. Gdy matka kocica karmi młode, to kocięta pijąc mleko z jej sutków łapkami je ugniatają. W taki sposób wiedzą, skąd leci pokarm. Przez takie ugniatanie wzmaga się ilość mleka i kociaki mogą najeść się do woli. Dzieje się to instynktownie. Maluchy same wiedzą, kiedy następuje pora karmienia, a kocia mama zachęca je do tej czynności.
W głębi duszy każdy dorosły kot pozostaje małym niesfornym kociakiem, który siadając na Twoje kolana właśnie do takich chwil powraca. Ty jesteś dla niego kocią mamą i to ugniatanie stąd się bierze. Jako mały kociak robił tak, gdy mama wołała go do jedzenia. Twoja postawa siedząca jest zachętą dla futrzaka, który przywołuje miłe chwile podczas możliwości napełniania brzuszka ciepłym mleczkiem.
Co zrobić, by za każdym razem nie zdejmować kociaka z kolan? Gdy wybierasz się na relaks na fotelu, miej w pobliżu koc przeznaczony dla niego. W momencie gdy zobaczysz, że kociak ładuje się do Ciebie na kolana, to weź koc i zasłoń nim nogi. Pozwól milusińskiemu na odrobinę miłych wspomnień. Zresztą oboje możecie nadal się odprężać, jeżeli Ty odpowiednio wcześniej o to zadbasz, zabezpieczając się przed pazurami.
Taka interpretacja zachowania kota jest najwłaściwsza i należy tego przestrzegać. Kot traktuje Cię jak matkę zastępczą i obca jest dla niego Twoja nerwowa reakcja na jego wyciągnięte pazurki. Negatywne zachowanie z naszej strony jest niezrozumiałe dla malucha i oznacza odrzucenie przez matkę.
Niestety na tym tle między opiekunem a kotem często dochodzi do nieporozumienia. Gdybyśmy bardziej przykładali się do nawiązania przyjaźni i traktowali koty nie tylko powierzchownie, to nie byłoby sprzecznych sygnałów zarówno dla kota, jak i jego właściciela.
---
http://www.zaradni.pl/porada/695,jak_kota_przyzwyczaic_do_obecnosci_nowego_towarzysza

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak rozwija się kocia przyjaźń i porozumienie?

Autorem artykułu jest Ewa Wilczek


Kot to zwierzę owiane niesamowitą tajemnicą. To wielka indywidualność, chodząca własnymi drogami. Z natury dzikie zwierzę, ale potrzebujące opieki człowieka. Zmiana warunków życia i próba przystosowania się do współpracy z ludźmi wymusiły na kocie umiejętność egzystowania w trudnych warunkach.
Nigdy nie wiadomo, kiedy zmieni mu się nastrój. Jednym słowem jest nieprzewidywalny. Z pluszowego misiaka potrafi nagle przeobrazić się w groźnego tygrysa. Różni się tym od psa, że ma własne zdanie. Kot nie posłucha komendy swojego pana, nawet ją zlekceważy. Dlatego koty nie są dla wszystkich. Trzeba posiąść wiedzę o tym, jak rozumieć kota, by żyć z nim w zgodzie. To kot dyktuje warunki i w dużej mierze narzuca je swojemu opiekunowi. Bardzo ważnym punktem w wychowaniu jest poznanie potrzeb kota przez właściciela.
źródło: http://freezdjecia.pl/zwierzeta/71-koty/detail/11219-koty-249
Często w praktyce dzieje się tak, że wiele osób uważa koty za głupie i przebiegłe. Wynika to jednak tylko z tego, że kot jest z natury dziki i ma swoje instynkty. Koty są bardzo mądre. To, co chcą uzyskać, dostają dokładnie od swojego opiekuna. Prosty przykład z życia kota. Czy nie było takiej sytuacji, gdy kot natrętnie chodził i miauczał koło nóg, by wypuścić go na dwór? Jestem przekonana, że taka sytuacja miała miejsce nie raz, nie dwa. A co robi opiekun? Po prostu wstaje z ciepłego fotela i otwiera drzwi balkonowe. W tym momencie kot osiągnął dokładnie to, o co prosił. Widać tutaj zależność między kotem a panem, gdzie przewagę ma kot.
Pan został zmanipulowany przez swojego pupila. To jest pierwszy błąd w wychowaniu, ponieważ kot sobie to zapamiętał, a to oznacza dla niego pozwolenie na wyjście. Można być pewnym, że kolejna taka próba wyjścia będzie wyglądać tak samo. Instynkt koci całkiem nie zanikł i dlatego ma potrzebę patrolowania swojego terytorium. Na podwórku kuszony zapachami i żywymi zwierzętami, które są dla niego atrakcją, oddaje się nocnym polowaniom. Po takich eskapadach przychodzi do domu wyciszony i spokojny, jak gdyby nic kładzie się na swoje posłanie i zamienia się znów w milusińskiego kociaka.
Natura kocia jest bardzo intrygująca i to powoduje, że ma swoich zwolenników wśród ludzi. Jego zmysły są mocno wyostrzone i nastawione na najmniejszy szmer na jego terytorium. Zawsze gotowy, by z zaskoczenia zaatakować, gdy czuje wokół siebie niepokojące sygnały. Najlepiej czuje się w nocy, ponieważ jego źrenice maksymalnie się rozszerzają.
Decydując się na kota przyszły właściciel powinien pamiętać o tym, by zapewnić mu ciepło i bliski kontakt. Musi również nie zapominać o tym, by próbować poznać jego humory, nastroje. Kot w sposób bezpośredni potrafi poinformować, że coś mu dolega, że w danej chwili nie chce być na rękach pieszczony, że nie takie jedzenie sobie życzył. Wyraźnie to sygnalizuje i oczekuje, że opiekun będzie się z nim rozumiał w tej kwestii. Właściwa interpretacja zachowań kotów pozwala na uniknięcie niepotrzebnych nieporozumień w postaci drapnięcia pazurem albo fuknięcia i zlekceważenia właściciela.
Pamiętajmy, że nasze koty są bardzo inteligentne i od nas również pragną uzyskać porozumienie. Dobra komunikacja pomiędzy kotem a panem daje wiele radości i wpływa na pozytywne więzi emocjonalne obojga. Kot potrafi przelać swoją miłość na właściciela i pozostaje dozgonnym jego przyjacielem.
---
http://www.zaradni.pl/porada/695,jak_kota_przyzwyczaic_do_obecnosci_nowego_towarzysza

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Pierwsza pomoc kotu

Autorem artykułu jest słoneczko


Pierwsza pomoc kotu, nie wszyscy wiedzą co robić gdy naszego pupila spotka coś złego, jak się zachować w takiej sytuacji i jak udzielić pomocy oto kilka rad.

Czasami zdarzają się wypadki i każdy właściciel powinien umieć sobie w takiej sytuacji poradzić i udzielić kotu pomocy.
Również w domu jak i poza domem może dojść do wielu chorób lub obrażeń: skaleczeń, potrąceń przez samochód , użądleń i innych. Trzeba wtedy wiedzieć jak się zachować i co zrobić aby pomóc kotu. Czy potrzebna jest natychmiastowa pomoc lekarza, czy możemy poczekać z wizytą dzień lub więcej, czy tylko wystarczy kontakt telefoniczny z weterynarzem.
Jedno jest pewne musimy mieć podręczną apteczkę w, której znajdują się niezbędne rzeczy:
- jodyna,
- tampony z waty,
- bandaż,
- termometr,
- płynna parafina,
- przylepiec,
- pęseta,
- mleczko magnezowe,
- nożyczki,
- pałeczki z wacikami.
Gdy już dojdzie do jakiegoś nieszczęścia musimy wiedzieć co robić: podaję kilka przykładów.
Oparzenia: mogą spowodować gorące płyny, chemikalia, a także ogień, jeśli oparzeniu uległa skóra, przemyj ją wodą i od razu przyłóż zimny kompres, w przypadku oparzeń chemikaliami użyj roztworu sody oczyszczonej, zabandażuj ranę, aby kot nie lizał rany. Jeśli chemikalia dostały się do jamy ustnej, ułóż kota na boku i przepłucz jamę ustną.
Zadławienia: podczas jedzenia może zdarzyć się, że kot zadławi się ością lub innym przedmiotem, zwykle wtedy próbuje ją zwymiotować, gdy ciężko oddycha i ślini się, wtedy unieruchom kota i otwórz szczękę, spróbuj usunąć je rękami lub pęsetą. Jeśli nic nie pomaga chwyć kota za tylne łapy i potrząśnij nim.
Złamania lub zwichnięcia: wbrew przysłowiu, nie zawsze kot ląduje na cztery łapy, może zdarzyć się również wypadek samochodowy, gdzie zostaje kot potrącony. Przy złamaniach towarzyszy ból, obrzęk, bezwład lub trzymanie kończyny w powietrzu, prawdopodobny jest również wstrząs. Jeśli jest to złamanie trzeba unieruchomić kończynę i zabandażować przetransportować kota do weterynarza, natomiast przy złamaniach kręgosłupa kot nie może poruszać łapkami tylnymi lub przednimi w zależności, który odcinek został uszkodzony, zawozimy kota do lekarza zwracając uwagę aby się nie przemieszczał w czasie transportu.
Biegunka: zazwyczaj występuje przy nieprawidłowym żywieniu, ale może być przyczyną infekcji wirusowej lub niewydolności układu pokarmowego. W takim przypadku nie podajemy kotu jedzenia przez 24 godziny, podajemy jedynie wodę do picia, możemy podać również lek sulfaguanidynę. Dopóki objawy nie ustąpią nie podajemy produktów mlecznych.
---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kocie drzwiczki

Autorem artykułu jest słoneczko


Drzwiczki dla kota to fajny sposób i rozwiązanie szczególnie dla osób mieszkających w blokach, problem gdzie postawić kuwetę zostanie rozwiązany
KOCIE DRZWICZKI
Jeżeli chcesz pozwolić kotu na całkowitą swobodę, a sam nie chcesz spełniać roli odźwiernego, warto pokusić się o zainstalowanie “kocich drzwiczek”.
Drzwiczki te są prostym urządzeniem z otworem w którym znajduje się plastikowa klapa, która otwiera się pod naciskiem kota, zarówno w jedną jak i w drugą stronę, ale są również takie, które działają tylko w jedną stronę, umożliwiając wejście, ale blokują wyjście. Montujemy je w dolnej części drzwi w zależności gdzie mieszkamy mogą to być drzwiczki zewnętrzne umożliwiają wyjście na dwór lub wewnętrzne, szczególnie przydatne w mieszkaniach w zależności gdzie znajduje się kuweta kotka, zaoszczędzi nam to dużo czasu, bo nie musimy np. wstawać za każdym razem żeby otworzyć naszemu ulubieńcowi drzwi np. od łazienki.
Również mają one jeszcze jedną zaletę, bo zapach z kuwety nie przedostaje się do pomieszczenia tak jak przy uchylonych drzwiach. Jak wiadomo kot jest niezwykle ciekawski, wiec na pewno sobie poradzi, a jest to również dla niego zabawa, mój kotek skorzystał z tego wynalazku od razu nie miał oporów, choć miał już 4 lata jak zostały zamontowane drzwiczki dla kotka.
Gdyby jednak wasz ulubieniec sobie nie radził zablokuj plastikową klapkę, tak żeby przejście było otwarte, a kot szybko się zorientuje do czego one służą, gdyby i to nie pomogło należy opuścić klapkę i przeciągać przez otwór zabawki na sznurku lub położyć z drugiej strony drzwiczek jakiś smakowity kąsek – któraś z tych metod gwarantowana.
Zapewniam jest to ulga dla nas domowników, a super zabawa dla kota , korzyści mają wszyscy.
---
słoneczko

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kot sam w domu

Autorem artykułu jest Szymon K


Zdarza się, że musimy wyjechać i nie mamy co zrobić z pupilem. Co wtedy? Jeśli wyjeżdżamy ma dłużej, musimy zostawić go komuś kto się nim zaopiekuje (z pomocą może przyjść sąsiadka lub hotele dla zwierząt).
Jednak kiedy nie będzie nas przez dzień czy dwa, nie stanie się nic, jeśli zostawimy kota samego w odpowiednio przygotowanym mieszkaniu.
Musimy zadbać przede wszystkim o:
Jedzenie. zostawiamy dużą ilość suchego pokarmu, ewentualnie możemy postawić obok miski z pokarmem suchym, miskę z jedna porcja pokarmu mokrego (nie za dużo, żeby się nie popsuło). Można tez zastosować miskę z timerem, która dozuje kotu odpowiednie dawki jedzenia w odpowiednim czasie, jednak jest to o wiele droższe rozwiązanie. Trzeba także zostawić dużo wody w kilku miskach, na wypadek gdyby kot za bardzo szalał i wylał wodę z jednej miski.

Kuweta. Wypełniona świeżym żwirem.

Bezpieczeństwo. Przede wszystkim wynosimy z pokoju w ktorym będzie przebywał kot wszystkie cenne przedmioty i rośliny. Musimy też zabezpieczyć wszystkie kable przewodzące prąd elektryczny.

Zajęcie dla kota. Nasz pupil może czuć sie osamotniony . Żeby zapobiec jego nudzie, musimy zapewnić mu rozrywkę- zostawiamy jego ulubione zabawki, włączamy cicho muzyke, zapewniamy dostęp do parapetu, żeby mógł obserwować co się dzieje za oknem itp.

Jeśli zamierzamy zostawić zwierzaka na dłużej niż dwa dni, to musimy postarać się o osobę (sąsiad, koleżanka itp.), która będzie przychodziła uzupełniać jedzenie, zmieniać żwirek w kuwecie, czy bawić się z kotem. Po takiej długiej nieobecności właściciela, nasz pupil pewnie będzie stęskniony i będziemy musieli poświecić mu dużo czasu na pieszczoty ;)

Pozdrawiam wszystkich właścicieli kotów.
---
Zapraszam do czytania bloga przeznaczonego tym właśnie zwierzakom- http://mamkota.blogspot.com/

Kocie stereotypy

Autorem artykułu jest Akademia Pupila Kamili Pępiak - Kowalskiej


Dlaczego koty cieszą się w niektórych kręgach aż tak złą sławą? Skąd wziął się ich kiepski PR? Z okazji Światowego Dnia Kota proponuję rozprawić się z niektórymi stereotypami, które pokutują na temat kotów.
Niejednokrotnie słyszeliśmy opinie, że koty są złośliwe i fałszywe. Dlaczego? Dlatego, że nie zawsze podporządkowują się woli człowieka? Bo nie da się ich wytresować? Bo nie zawsze zachowują się tak, jakbyśmy sobie tego życzyli w danym momencie? A czyż to nie jest krzywdzące? Może lepiej byłoby przyjrzeć się bliżej prawidłowym zachowaniom kota jako zwierzęcia, spróbować go zrozumieć i zaakceptować to, że nie zawsze ma ochotę być głaskanym czy przytulanym. A my zawsze mamy na to ochotę? Też możemy mieć gorszy dzień, czuć się źle - skoro my mamy do tego prawo, to kot i każde inne zwierzę również. A może zmuszamy kota do pieszczot, kiedy on śpi czy skupiony jest na czymś innym - a my lubimy, kiedy nam się przerywa? W naturalnym środowisku żadne zwierzę nie będzie tolerowało konkurencji do jedzenia - dlaczego kot ma tolerować nas, kiedy przeszkadzamy mu podczas obiadu? Co nas do tego uprawnia? A może to my jesteśmy odrobinkę mało wrażliwi a nie koty złośliwe?
Z tą złośliwością kotów to jest też tak, że wiele kotów pozostaje na długie godziny samotnie w domu, nudzą się, popadają w apatię i depresję. Jak tylko pojawi się w domu właściciel starają zabiegać się o jego atencję a z doświadczenia wiedzą, że jeżeli coś spadnie z półki i się zbije to właściciel zareaguje - czemu by nie spróbować takiej sztuczki?
Krążą legendy na temat akceptacji, lub częściej jej braku, pewnych członków rodziny przez koty. Teoretycznie tworzymy z naszym kotem jedną drużynę, skąd więc u kota zakusy na wykluczanie i nietolerowanie niektórych jej członków? A może stąd, że koty to zwierzęta ze swojej natury nie-stadne i na ich sympatię należy sobie zasłużyć, tu niczego nie ma z klucza. Kot ma inaczej skonstruowaną psychikę niż pies, inne potrzeby niż człowiek. Kot to kot i należy to uszanować decydując się na jego posiadanie. Nam, ludziom, również zdarza się niektóre osoby z naszego otoczenia lubić bardziej, inne mniej - już od pierwszego spotkania - czy powinniśmy być za to szykanowani, nazwani nietolerancyjnymi?
Koty to egoiści...A może warto zajrzeć do paru mądrych książek i przekonać się, że koty to zwierzęta polujące samotnie (oprócz lwów, ale te pod wieloma względami w kwestii zachowań odstają od większości kotów), ich rozmiary ciała, rodzaj ofiary determinują takie zachowania, koty samodzielnie potrafią zapewnić sobie posiłek, nie muszą się nim dzielić. Należy jednak pamiętać, że na przestrzeni wieków zaingerowaliśmy znacznie w zachowania kota i daliśmy im dostęp do pożywienia, co spowodowało znaczny wzrost stopnia socjalności kotów. A to, że nasz kot ma czasami ochotę obudzić w sobie swoje dzikie, naturalne instynkty...kto takiej potrzeby nie ma?
Kot to nie pies. Mimo, ze to widać na pierwszy rzut oka czasami zdarza się pomylić. Szczególnie osobom, które myślą o posiadaniu zwierzęcia w domu, ale nie za bardzo widzą siebie wychodzących na spacer i bawiących się w tresurę, sporo pracujących i nie lubiących szczekania. W takiej sytuacji wybór pada na nieszczekającego, niepotrzebującego spaceru i zabawy psa, czyli kota. I tu zazwyczaj zaczyna się kłopot. Kot też potrzebuje zabawy i atencji człowieka, nie może siedzieć bezczynnie całymi dniami sam w domu, bo dostanie "kota" i zaczną się problemy. Może i na spacer wychodzić z nim nie trzeba, może i nie szczeka, może i nie trzeba go tresować, ale jeżeli umożliwimy kotu przebywanie w bezpiecznej okolicy na świeżym powietrzu, pobawimy się z nim to nie zaszczeka, ale z przyjemności na pewno zamruczy.
Panuje powszechne przekonanie, że to pies jest tym, który przywiązuje się do właściciela a kot tym, który do miejsca. I może w wielu przypadkach tak właśnie jest, ale życie pisze różne scenariusze i zwierzęta coraz częściej zmieniają miejsce zamieszkania i właścicieli. Moje doświadczenie każe mi zweryfikować ten stereotyp/pogląd. Kot pozostawiony pod opieką innej osoby niż właściciel, nawet w swoim własnym domu, potrafi zareagować niezwykle silnym stresem (odmawia jedzenia, dochodzi do samookalecznia się, występuje krwiomocz). Szczęśliwie po tej ziemi chodzi również wiele kotów, dla których przeprowadzka, nawet do innego miasta jest niczym dopóki mają swoje właściciela tuż obok siebie.
Istnieje jeszcze cała masa stereotypów szykanujących koty, nie sposób wszystkie przełamać za jednym razem, mam nadzieję powrócić do tematu. Na koniec pragnę tylko nadmienić, że nieprawdą są legendy krążące o właścicielach zabitych przez swoje koty podczas snu, koty nie przegryzają tętnicy szyjnej ani dorosłym, ani noworodkom. A ewentualne drapnięcia czy kąsania są konsekwencją zabawy lub chęci zwrócenia na siebie uwagi, bo boli, bo jest im źle, bo tęsknią, bo są sfrustrowane... Zanim zaczniemy narzekać na kocią naturę, może warto najpierw przyjrzeć się ich naturalnym zachowaniom, zapewnić bezpieczeństwo, miłość i opiekę a koty mogą nam się odwdzięczyć ucząc nas jak żyć bardziej w zgodzie ze sobą, czego nam wszystkim życzę.
---
Kamila Pępiak - Kowalska
www.AkademiaPupila.pl

Jak uszczęśliwić kota


Autorem artykułu jest Magdalena Banach


To nie sztuka wziąć pod swój dach kota, któremu nie mamy do zaoferowania niczego ponad kuwety i miski z suchą karmą. Kot, to żywe stworzenie, potrzebuje atencji, czułości i bliskości z człowiekiem, który zamyka go w czterech ścianach dla własnej przyjemności... Jak zatem uszczęśliwić kota?

Koty to fascynujące zwierzęta, mówi się o nich, że chodzą własnymi ścieżkami i nie przywiązują się do człowieka tak jak psy. Jednak miłośnicy kotów mają inne zdanie. Twierdzą, że nawiązują bliskie relacje ze swoimi pupilami, potrafią odgadywać ich nastrój i przewidywać zachowanie. Kochający właściciele obdarzają swoje kocury troską i napełniają miski najlepszym jedzeniem dla kotów, a w zamian otrzymują odrobinę ciepła i czułości w postaci przyjemnego mruczenia i mądrego, kociego spojrzenia...
Czy kot nie wymaga naszej uwagi?
Kot wymaga Twojej uwagiObecnie coraz więcej osób pragnie posiadać psa lub kota, żyjemy bowiem w czasach gdy ciężko o nawiązanie bliskich relacji z drugim człowiekiem, więc perspektywa czekającego na nas w domu czworonoga jest kusząca. Z uwagi na powszechny brak czasu i nienormowane godziny pracy, koty cieszą się większym powodzeniem wśród osób aktywnych zawodowo, istnieje bowiem przekonanie, że nie trzeba poświęcać im tyle czasu, co psom. Jednak nie zapominajmy, że wobec każdego żywego stworzenia mamy pewne zobowiązania, a decydując się na wzięcie pod swój dach kota, wcale nie znaczy, że zwierzę to dobrze poradzi sobie z naszą wielogodzinną nieobecnością. Jeśli zaniedbamy naszego pupila emocjonalnie, możemy spotkać się z przykrymi niespodziankami... Kot, który się nudzi może niszczyć meble i sprzęty domowe tak samo jak pies, poza tym, pomimo dostępu do kuwety, może zacząć załatwiać swoje potrzeby w całym mieszkaniu – to alarm, że nasz kot jest nieszczęśliwy!
Obowiązki kocich opiekunów
Trzeba dbać o dobry nastrój naszych podopiecznych, niezależnie od tego czy weźmiemy papugę, psa, kota – każde z tych stworzeń wymaga w jakimś stopniu naszej obecności, nawet najlepsza karma nie zastąpi wspólnie spędzanych chwil! Zanim zaprosimy pod swój dach jakiekolwiek żywe stworzenie, warto zadać sobie pytanie, dlaczego chcę je mieć, a także ile czasu i uwagi będę mógł mu poświęcić? Szczera odpowiedź powinna warunkować naszą decyzję przy wyborze rasy, jeśli chcemy kupić kota innego niż dachowiec. Nie zapominajmy, że koty mogą mieć bardzo różne charaktery, temperamenty, a co za tym idzie, wymagania. Na przykład koty syjamskie wymagają bardzo dużo uwagi, lubią gdy właściciel jest na nich skoncentrowany, potrafią też być hałaśliwe, ich przeciwieństwem są natomiast łagodnie usposobione koty abisyńskie.
Zabawa zamiast spacerów
To prawda, że kot nie potrzebuje takiej aktywności fizycznej jak pies, na pewno nie musimy wstawać o godzinę wcześniej, by wyjść z nim na długi spacer, jednak warto przyjąć inną formę wspólnie spędzanego czasu, na przykład bawiąc się z kotem, co pozwala nie tylko na spożytkowanie kociej energii, ale także na stworzenie więzi, o którą przecież nam chodzi. Dobrą drogą do tego by nasz kot stał się przyjacielem, jest okazywanie czułości i uwagi poprzez głaskanie, podziwianie jego urody, a także mówienie do niego.
Troska
Szczęśliwy kot, to wierny towarzyszW warunkach naturalnych kot w dużej mierze potrafi sam o siebie zadbać, jednak kiedy zamykamy go w czterech ścianach naszego domu, jego los zależy tylko i wyłącznie od nas, o czym absolutnie nie wolno nam zapominać! Naszym obowiązkiem jest dbanie o zdrowie pupila, pierwszy krok, to podawanie mu karmy, która zapewni prawidłowy rozwój, dobrą przemianę materii i lśniącą sierść świadczącą o tym, że wybraliśmy właściwy pokarm dla kota. Nie wolno nam zapominać, że koty tak samo jak psy, muszą mieć stały dostęp do świeżej wody!
Pielęgnacja
Jeśli decydujemy się na kota z długą sierścią, to jednym z naszych obowiązków jest jej pielęgnacja poprzez wyczesywanie. Kot który mieszka w domu załatwia swoje potrzeby w kuwecie, to bardzo ważne by codziennie czyścić kuwetę, czyli wybierać odchody i co jakiś czas wymieniać żwirek na nowy, w przeciwnym razie kot może zacząć się załatwiać w innym miejscu.
Opieka weterynaryjna
Nawet jeśli nasz kot nie ma kontaktu z innymi zwierzętami, to należy pamiętać o regularnym odrobaczaniu i szczepieniach, które są obowiązkowe! Wybierając się z naszym kotem do lekarza weterynarii na wizytę kontrolną, dajemy mu szansę na zdrowe i szczęśliwe życie, ponieważ tak samo jak u ludzi, wiele chorób jest wykrywanych przy okazji badań profilaktycznych.
Kontrola rozrodu
Większość właścicieli kotów nie planuje ich rozmnażać, dlatego decyzja o kastracji jest świadectwem dojrzałego i odpowiedzialnego podejścia do sprawy. Najlepiej omówić tę kwestię z zaufanym lekarzem weterynarii, który doradzi w jakim momencie należy przeprowadzić zabieg, inaczej bowiem jest w przypadku kocurów, które kastruje się jeszcze przed osiągnięciem dojrzałości płciowej, a inaczej w przypadku kotek, gdzie zdania są podzielone nawet wśród specjalistów. Poza tym, kotki można kastrować lub sterylizować tutaj nasza decyzja powinna być również oparta na zaleceniach lekarza, który zna historię naszego pupila. Trzeba pamiętać, że po takim zabiegu niezbędna jest karma dla kotów sterylizowanych, która pozwala na utrzymanie prawidłowej wagi kota z zaburzeniami hormonalnymi spowalniającymi metabolizm.
Przyjaźń i szacunek
O tym czy nasz kot będzie szczęśliwym i ufnym przyjacielem decydujemy sami. To człowiek, a nie zwierzę dyktuje warunki życia pod wspólnym dachem, pamiętajmy więc, że nasze relacje z kotem zależą od tego, jakim jesteśmy Panem. Jeśli będziemy szanować naszego pupila i dbać o jego potrzeby, on odpłaci nam łagodnym i przyjaznym zachowaniem.

Kocie złe nawyki i proste sposoby zapobiegania

Każdy kto miał lub ma kota doskonale zdaje sobie sprawę, że pewne typowe zachowania naszego pupila, mogą być przyczyną powstawania szkód w naszych mieszkaniach lub domach. Wiele z naturalnych zachowań kotów jest dla nas nie do zaakceptowania. Najważniejszą rzeczą jaką musimy sobie uświadomić jest fakt, że koty nie robią tego złośliwie. Najczęściej podstawą ich działań są złe nawyki, o wiele rzadziej mogą to być obsesje lub fobie. Najlepszym sposobem jest zaszczepianie u kota właściwych zachowań. Bicie, krzyki, rzucanie różnymi przedmiotami nigdy nie rozwiążą żadnego z problemów, może natomiast spowodować u kota stres. 

Oto kilka chyba najbardziej dla nas uciążliwych zachowań naszych pupili.
- drapanie mebli:
Jest kilka powodów, dla których kot ma inklinacje do takich zachowań, głównym wbrew utartym stereotypom, wcale nie jest chęć ostrzenia pazurów. Podstawą tych zachowań jest uwarunkowanie gatunkowe. Dla dziko żyjących kotów jest to jeden ze sposobów zaznaczania swojego terytorium. Nie inaczej jest w przypadku naszych milusińskich. Działanie to potęguje się z chwilą, gdy na jednym terytorium (dom, mieszkanie) żyją inne zwierzęta (koty, psy). Im bardziej pewnie będzie się czuł nasz kot w jakimś terenie, im bardziej będzie zadowolony, tym z jeszcze większym zapamiętaniem będzie się oddawał tej czynności.
Rozwiązanie
Optymalnym działaniem z naszej strony będzie przygotowanie przez nas rewiru dla naszego kota. Każdy kot w swej naturze potrzebuje miejsca zarówno do zabaw jak i spokojnego odpoczynku. Jeśli nie chcemy aby do tego celu posłużyły nasze meble czy też firanki i zasłony sami możemy stworzyć dla kota jego kącik. W chwili obecnej dostępnych jest na rynku wiele gotowych artykułów wychodzących naprzeciw zapotrzebowaniom naszych milusińskich (domki, drapaki, leżanki). Zainstalowanie ich w domu pozwoli nam kierować zapędy kota tam, gdzie nie spowoduje to szkód. Aby zachęcić pupila do korzystania z tych urządzeń możemy uciec się do fortelu - większość kotów nie jest w stanie oprzeć się zapachowi kocimiętki lub waleriany, wystarczy je nimi spryskać.
- obgryzanie roślin doniczkowych:
Dotyczy ono głównie kotów przebywających wyłącznie w domu czy mieszkaniu. Dla naszych kotów jedzenie trawy, pietruszki, tymianku, czy kocimiętki jest ważnym składnikiem diety wzbogacającym ją o witaminy. Jeżeli nasz pupil nie zostanie przez nas zaopatrzony w te składniki diety zacznie traktować rośliny domowe jako ich substytut. I tu rodzą się kolejne problemy. W większości naszych mieszkań i domów trzymamy rośliny, które mogą stanowić śmiertelne (dosłownie) niebezpieczeństwo. Do tej grupy należą:
- bluszcze,
- filodendrony,
- diffenbachia,
- gwiazda betlejemska,
- cyklameny (fiołki),
- hiacynty,
- żonkile (narcyzy),
- rośliny psiankowate.

Rozwiązanie
Dla dobra naszego kota usuńmy zagrożenia z jego środowiska, jest wiele pięknych roślin domowych, które mogą zająć ich miejsce. Jeżeli nie chcemy sadzić dla naszego pupila trawy (choć to banalnie proste i również może być przyjemnym akcentem roślinnym w naszym mieszkaniu) to przynajmniej kupmy od czasu do czasu zieloną pietruszkę lub tymianek - na pewno znajdziemy dla nich zastosowanie w naszej kuchni. Od jakiegoś czasu nie ma też problemu z zakupem tych ziół w wersji doniczkowej. Twój kot będzie Ci na pewno wdzięczny, gdy od czasu do czasu w jego menu pojawią się rośliny zielone. Aby natomiast zapobiec podgryzaniu roślin dobrze jest co jakiś czas spryskać liście kwiatów uwodnionym roztworem kwasu cytrynowego. Można też używając czystej wody i spryskiwacza spróbować odstraszania - na pewno zadziała, tyle że nie usunie źródła problemu - naturalnego zapotrzebowania na witaminy.
- zabawa w ogrodnika:
Cóż, to kolejna z przywar naszych pupili i to kolejna, która wynika z uwarunkowań naturalnych. Każdy kto miał lub ma kota niejednokrotnie był świadkiem przekopywania ziemi w doniczkach lub skutków takiego działania. U kotów jest to nic innego, jak działanie mające na celu znalezienie naturalnej toalety.
Rozwiązanie
Wystarczy górę doniczek z naszymi kwiatami wysypać warstwą drobnego, ostrego żwirku (dostępny w centrach ogrodniczych). Można też zakopać w płytko w doniczce kulki naftaliny - kot szalenie nie lubi tego zapachu. Te dwa sposoby powinny skutecznie zapobiec grzebaniu w doniczkach.

Jak podać kotu tabletkę?

W życiu każdego właściciela kota przychodzi moment, kiedy naszemu pupilowi musimy podać pigułkę. I choć wielu twierdzi, że jest to zadanie niemal niemożliwe, jest to tak na prawdę jedynie test sprytu i cierpliwości między kotem i człowiekiem. Poniżej podam kilka najbardziej popularnych metod. 



1) Tabletka incognito

O ile w wypadku psów można zawinąć tabletkę w kawałek szynki lub wetknąć w resztkę pasztetu, o tyle koty są na takie sztuczki zdecydowanie za sprytne. Większość po prostu wyliże pasztet wokół pigułki, lub wypluje ja w wyraźnym niesmakiem. Jednak już rozdrobnienie tabletki i zmieszanie jej z Ulubionym Kocim Przysmakiem (musem z puszki lub saszetką karmy) w większości wypadków pozwala kota nabrać. Trzeba jednak pamiętać, że nie wszystkie tabletki można rozetrzeć, niektóre przeznaczone są do powolnego rozpuszczania się w żołądku. Zawsze należy spytać weterynarza, do której kategorii dany lek należy. Poza tym, metoda ta sprawdza się przede wszystkim u kotów łakomych, pozostałe mogą po prostu zostawić nawet najbardziej ulubione danie, jeżeli wyczują podstęp.

2) Na brudną łapę

Metoda zasłyszana, ale ponoć na niektóre koty działa. Sposób podobny do poprzedniego, ale zamiast mieszać rozdrobniona tabletkę z przysmakiem, dodajemy odrobinę masła (tylko tyle żeby masa zyskała odpowiednio kleistą konsystencję), po czym smarujemy tak przyrządzoną maścią przednia kocia łapę, i mamy nadzieję, że kot podążając za swoim instynktem czystości wyliże łapę do czysta.

3) Na strzykawkę

Metoda możliwa do zastosowania w przypadku leków rozpuszczalnych w wodzie. Jeżeli nie wiemy, czy nasz lek do tej kategorii należy, najlepiej spytać weterynarza - oni przecież wiedzą wszystko ;). Należy wykonać roztwór (możliwie skondensowany, aby cała procedura trwała jak najkrócej), i wypełnić nim strzykawkę (dla ciekawych - bez igły. Igły zostawmy lekarzom). Następnie łapiemy kota, i przytrzymując mu głowę delikatnie wpychamy czubek miedzy zęby. Ważne jest aby czubek znajdował się za linia policzka (czyli żeby na język wchodził w okolicy trzonowców), inaczej kot za pomocą języka przekieruje cały płyn na druga stronę pyszczka. Jak tylko strzykawka znajdzie się w zadanym miejscu, powoli naciskamy tłok, pamiętając że zwierzak musi mieć czas na przełkniecie płynu. Jeżeli kot odmawia przełykania, można podrapać do w gardło - stymuluje to odruch połykania.

4) Na siłę

Najtrudniejszy, ale i najbardziej skuteczny sposób na wygranie tego starcia. W tym celu należy wziąć kota(można poprosić kogoś o pomoc jeżeli kot należy do typu niekooperatywnych, lub nawet zawinąć w ręcznik jeżeli stawia aktywny opór), następnie otworzyć mu pysk trzymając żuchwę kciukiem i palcem środkowym, a palcem wskazującym wepchnąć tabletkę tak daleko do gardła jak tylko damy radę. Ważne jest, aby po tym nie wypuszczać kota od razu, inaczej ten zaraz pigułkę wypluje. Zamiast tego należy potrzymać pysk zamknięty i przez parę sekund głaskać po gardle. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, cały zabieg trwa nie dłużej niż 10 sekund, i jest wbrew pozorom najmniej dla naszych kotów stresujący. Należy jednak robić to umiejętnie, tak aby kota przez przypadek nie zadrapać w gardło. Jeżeli nie czujemy się na siłach zrobić tego sami, a sposoby pokojowe nie skutkują, najlepiej jest poprosić o pomoc weterynarza.

Czasami mimo najlepszych naszych chęci kot i tak nas przechytrzy, i udając że połknął pigułkę, tak na prawdę ukryje ją pod językiem lub w policzku, i jak tylko zostanie wypuszczony, z ostentacyjnym wręcz "ptfuj" pozbędzie się jej na naszych oczach, wyraźnie pokazując co myśli o całym pomyśle z tabletkami. Pamiętajmy jednak wtedy, by łatwo nie rezygnować - w końcu robimy to dla jego dobra.

Jak nauczyć kota czystości?

Każdy mieszkający w mieście właściciel kota wie, jak ważne jest, aby nasz pupil potrafił zachować czystość. Należy jednak pamiętać, że też częściowo do nas należy stworzenie mu takich warunków, aby czuł się komfortowo załatwiając swoje potrzeby, oraz żeby nie chciał szukać "miejsc alternatywnych", którymi mogą być nasze buty lub uprana właśnie pościel. 

Na nasze szczęście, natura obdarzyła większość kotów potrzebą załatwianie się w bardzo konkretnych warunkach, co my, ludzie z miasta, skrzętnie wykorzystujemy. Otóż po pierwsze kot musi mieć możliwość zagrzebania tego, co zrobił. Jest to u nich odruch pozwalający maskować własny zapach podczas polowania lub zwiedzania terenu.

Dzięki temu, jeżeli tylko damy kotu, nawet młodemu, możliwość korzystania z piasku, nie będzie się dwa razy zastanawiał. Do nas należy wybranie podściółki z którą nasz kot będzie czuł się komfortowo. Nie oznacza to, że mamy kupować najdroższy żwirek silikonowy - wiele kotów czuje się z nim nieswojo, i nie podoba im się dziwne uczucie pod łapami. Bardzo dobrze sprawdzają się żwirki z włókien roślinnych - są wydajne i stosunkowo tanie.

Należy pamiętać, aby kuwetę regularnie sprzątać, przynajmniej 2 razy dziennie. Jeżeli kot uzna kuwetę za brudną, będzie szukał innych, czystych miejsc. Kuwetę powinniśmy też w miarę regularnie myć. Wymiana całego żwirku raz ma miesiąc połączona z umyciem kuwety pozwoli pozbyć się ewentualnych zapachów, mogących być przyczyną niechęci do załatwiania się w wyznaczonym przez nas miejscu. Niektóre koty potrzebują więcej prywatności niż inne - załatwiają się tylko, jeżeli są same w łazience, przerywają i uciekają speszone, jeżeli ktoś przypadkiem im przeszkodzi. Idealnym rozwiązaniem, poza przeznaczeniem dla kociej kuwety oddzielnego pokoju, jest w takim wypadku kuweta z budka. Dodatkowym atutem jest fakt, że z tak osłoniętej kuwety o wiele trudniej jest wyrzucić żwirek.

Ale co z kotami, które z jakiegoś powodu nie posiadają tego odruchu?

Wówczas należy kota traktować tak jak młodego psa - pokazać mu, że istnieją o wiele lepsze miejsca na załatwianie się. W momencie, gdy tylko natrafimy na kota szykującego się do pobrudzenia nam pościeli lub leżącego na ziemi, koca natychmiast łapiemy go i bezzwłocznie niesiemy do kuwety. Najłatwiej osiągnąć to oczywiście z kotami młodymi. Te starsze na ogół będą upewniały się, że nie ma nas w pobliżu.
Jeżeli problem ten występuje u kotów dorosłych i nie jest częścią samczego oznaczania terenu (patrz dalej), jedynym sposobem może być oduczanie poprzez zniechęcanie. Niezastąpione są do tego dziecięce pistolety na wodę. Celny strzał w kota z pewnej odległości będzie dla niego dostatecznym szokiem, aby natychmiast wycofał się taktycznie na z góry upatrzona pozycję (koty nie uciekają). Jest to też świetna metoda, jeżeli chcemy oduczyć kot gryzienia kwiatków lub innych, podobnie destrukcyjnych czynności.

Zupełnie oddzielną sprawą jest jednak znaczenie terenu. Większość samców, która osiągnie dojrzałość płciową(około 9 miesięcy), zaczyna odczuwać potrzebę oznaczenia miejsca, na którym przebywa, jako własne - na wypadek gdyby pojawili się koci rywale. W praktyce oznacza to, że będzie chodził po całym mieszkaniu i zostawiał na najbardziej charakterystycznych punktach wyjątkowo mocno pachnące wizytówki. Jedyną radą na takie zachowanie jest kastracja. Zdarza się, że takie zachowanie nawraca nagle, nawet u wykastrowanych kocurów po wielu latach przerwy, a wiąże się to z silnym stresem, przeżywanym przez zwierze, i potrzebą stworzenia sobie bezpiecznego, "własnego" kąta na świecie.

Jakiego kota chcemy?

Młoda Urania, rasa - rosyjski niebieski
Gdy już postanowimy, że chcemy mieć kota, pozostaje nam tylko zastanowić się jaki kot najbardziej nam odpowiada. Nie musi to być kot rasowy, bo "dachowce" równie dobrze sprawdzają się jako pupile. Dobrze z kolei wiedzieć, jak dbać o kota na co dzień i co robić w razie nieoczekiwanych sytuacjach . 

Malutki Kubuś, rasa - dachowiec
Na początek trzeba zastanowić się ile czasu spędzamy w domu. Jest to istotne ponieważ młode kotki szybko się nudzą i mogą mieszkanie zamienić w pobojowisko. W takim wypadku warto wziąć pod uwagę możliwość nabycia drugiego kociaka, i wtedy maluchy będą miały towarzystwo (istnieje szansa na ocalenie lokum :). W podejmowaniu decyzji o nabyciu kota powinna uczestniczyć cała rodzina, jeżeli to możliwe, bo każdy w tym samym stopniu będzie zaangażowany w karmienie zwierzęcia, sprzątanie jego kuwety i czesanie. Niektórzy ludzie są uczuleni na koty, a dokładniej na białko zawarte w kociej ślinie. Aby zminimalizować ten efekt, można codziennie czyścić futerko kota wilgotną gąbką - choć to nie eliminuje problemu całkowicie. Jeżeli w domu są małe dzieci to nie powinny one przebywać same w towarzystwie kota, zarówno na bezpieczeństwo dziecka, jak i zwierzęcia. Trzeba natomiast nauczyć dzieci bycia z kotem i dbania o niego. Jeżeli w domu są inne zwierzęta np chomik, rybki albo ptaki to trzeba je zabezpieczyć, aby nie stały się smakowitą przekąską. I bardzo ważne - warto pamiętać, że koty żyją średnio od 15-20 lat, to dość długo, dlatego warto dobrze przemyśleć wszystkie aspekty decyzji, by nie ponosić konsekwencji pochopnych decyzji. Kota można wybrać, korzystając z nadarzającej się okazji. Przygarnianie bezdomnego kota wiąże się z ryzykiem. Jeżeli nie wiemy nic o dorosłym kocie, nie będziemy w stanie ocenić, czy jego charakter nam odpowiada. Znacznie lepszym źródłem są schroniska dla zwierząt, fundacje, przytuliska w których przygarnięte koty są badane, szczepione i sterylizowane... Biorąc zwierzę z takiego miejsca, stworzymy mu nowy dom i najprawdopodobniej uchronimy przed uśpieniem. Najlepiej kupić kota od cenionego hodowcy, który zna problemy każdego ze swoich podopiecznych i będzie w stanie dokładnie opisać ich zachowanie. Jeżeli decydujesz się na rasowego kota to upewnij się, czy nie ma wrodzonych chorób albo wirusów. Największych kocich gwiazd się nie sprzedaje, a jeśli już to są baaardzo drogie. W hodowlach jest wiele innych kotów z pewnych powodów nie nadających się na wystawy lub do zachowania rasy, ale z pewnością nadających się na zwierzątko domowe.

Jak dbać o kota?

Kot to bardzo wdzięczne i niezwykle rozumne zwierzę. Aby zdrowo wyglądał należy przede wszystkim zadbać o jego zdrowie.

Poniżej podamy kilka porad jak zadbać o naszego pupila. Ale za mim zapoznamy się z elementami pielęgnacji kota przyjrzyjmy się żywieniu i chorobom kotów.

Żywienie kota

Każdy kot, aby zdrowo  wyglądał i rozwijał się musi jeść wystarczającą ilość białka, węglowodanów, tłuszczów oraz witamin i minerałów. Bez dostarczenia kociemu organizmowi optymalnej dawki tych składników kot będzie często chorował i źle wyglądał. Koty trzymane w domu wymagają znacznie innej diety niż koty podwórkowe.

Jakie składniki odżywcze powinna zawierać dieta kota?. Organizm kota powinien mieć zapewnioną odpowiednią ilość białka.Białko potrzebne jest do prawidłowego wzrostu kota. Dzięki niemu kot ma dobrą kondycję i odporność  na  choroby. Głównymi produktami zawierającymi białko są: mięso, mleko, ryby i jaja.

W diecie nie powinno zabraknąć również węglowodanów, które dostarczają kotu energii. Produktami bogatymi w węglowodany są : ziemniaki, ryż, płatki zbożowe. Należy je podawać w niewielkiej ilości po uprzednim ugotowaniu. Zbyt duża porcja węglowodanów może odłożyć się w postaci  tkanki tłuszczowej.

Kolejnym ważnym elementem diety kota jest dostarczanie odpowiedniej ilości tłuszczów. Tłuszcze są niezbędne w prawidłowym żywieniu kota. Dodają one pupilom energii, sprawiają, że ich sierść jest błyszcząca i gładka. Jeśli nie dostarczymy odpowiedniej ilości tłuszczów to wówczas sierść kota stanie się matowa. Tłuszcze pochodzą głównie z ryb oraz mięsa. W  diecie kota nie powinno zabraknąć z jednej strony białek, węglowodanów, lipidów, a z drugiej - witamin i minerałów. Są one niezbędne ponieważ przyczyniają się do prawidłowego wzrostu i rozwoju kota.

Pielęgnacja kota

W codziennej dbałości o kota nie należy zapominać o jego pielęgnacji. Polega ona przede wszystkim na kontrolowaniu stanu jego uszu, oczu, czy pielęgnacji jego sierści.

Ważnym elementem w pielęgnacji kotka jest szczotkowanie jego sierści. Pupile o krótkiej bądź półdługiej sierści wymagają codziennego szczotkowania tylko w okresie linienia. Polecane jest to z tego względu, że kot musiałby sam usunąć zbyt dużą ilość niepotrzebnej sierści. Szczotkowanie zaczynamy od czesania z włosem od szyi do ogona. Następnie delikatnie i ostrożnie pod włos. Na koniec zaś powtórnie z włosem. Przy takim zabiegu niektóre koty mogą być niespokojne, ale jest on dla nich przyjemnością. Do szczotkowania najlepsze są szczotki z naturalnego włosia bądź też ze specjalnie zagiętymi drutami.

Kolejnym krokiem w pielęgnacji kota jest mycie i czesanie. Dotyczy to głównie kotów długowłosych. Do mycia kota potrzebna jest wanienka w odpowiedniej wielkości. Czyli taka, w której kot zmieści się cały. Szampon do mycia najlepiej jest kupić w dobrym sklepie zoologicznym.  Mycie zaczynamy od puszczenia letniej wody. Umieszczamy kota w wanience trzymając go mocno za przednie łapy jedną ręką. Drugą zaś myjemy go. Nie wolno w żadnym wypadku zanurzać kota. Szampon należy dokładnie spłukać a następnie wytrzeć sierść dosyć ciepłym ręcznikiem. Po osuszeniu należy sierść dokładnie rozczesać. Do tego celu używamy metalowego grzebienia z rzadkimi zębami. Szczególnie dobrze rozczesać należy sierść na brzuchu i pomiędzy nogami.

Następnym krokiem w  pielęgnacji  jest suszenie . Najlepiej sierść schnie sama w ciepłym pokoju. Jeśli chcemy przyspieszyć suszenie możemy użyć suszarki, ale sierść będzie matowa. Wygodnym rozwiązaniem jest suszenie suszarką przy jednoczesnym czesaniu.

Ważnym elementem pielęgnacji jest usuwanie kołtunów. Poplątane włosy wcześniej rozdzielamy palcami a potem rozczesujemy. Natomiast jeśli włosy bardzo się poplątały wówczas należy rozciąć je specjalnym nożykiem.

Istotnym elementem pielęgnacji kota jest kontrolowanie uszu. Uszy kota powinny być regularnie sprawdzane, gdyż można w porę wykryć ich choroby.

Innym również ważnym elementem pielęgnacji kota jest kontrola oczu. Niewielkie zaskorupienia w kącikach oczu należy usuwać wilgotną i miękką ligninową ściereczką.

Będąc u szczepienia należy zbadać też zęby kotka. Kamień nazębny powinien być skutecznie usunięty, a zęby zniszczone powinny być wyleczone.

Należy również przestrzegać terminów szczepień ochronnych. Szczepienia przeciwdziałają niektórym chorobom, takim jak: panleukopenia, wścieklizna, zakaźny katar czy białaczka. Szczepienia wykonywane są przez lekarza weterynarii.

Do pielęgnacji kota jest dostępnych mnóstwo preparatów. Są to przede wszystkim: szampony, żele, czy spreye. Wybierając kosmetyki do pielęgnacji kota dobrze jest zasięgnąć porady lekarza.